19 grudnia odbyło się wyjątkowe spotkanie DKK. W świątecznej atmosferze klubowiczki zebrały się, by podsumować mijający rok i podyskutować o książce o przewrotnym, jak na ten końcoworoczny czas tytule: „Do zobaczenia za rok” Joanny Szarańskiej. Powieść dostarczyła nie tylko ciepłych wzruszeń, ale również inspiracji do refleksji o tym, co w życiu naprawdę jest ważne i o co warto walczyć.
Joanna Szarańska w swojej książce przenosi czytelników w tatrzańskie krajobrazy, sielskie polany i na urokliwe szlaki turystyczne. To tam splatają się losy dwojga głównych bohaterów, którzy zmagają się z różnymi życiowymi wyzwaniami. Drogi Darii i Dawida krzyżują się kilkukrotnie tuż przy jednym schronisku Tatrzańskiego Parku Narodowego. Choć lata mijają, ich życie toczy się własnym tempem, przypadkowo złożona obietnica sprawia, że z każdym kolejnym rokiem stają się sobie bliżsi. Dyskusja nad książką była pełna emocji – od śmiechu, aż po chwile zadumy i wzruszenia. Uczestniczki dzieliły się swoimi przemyśleniami zarówno na temat fabuły, decyzji i wyborów postaci, jak i przesłania powieści.
Jak co roku, nie zabrakło również rozmów o tradycjach i zwyczajach związanych ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia. Na stole pojawiły się pierniki, ciasta oraz świąteczne dekoracje. W takiej scenerii rozmowy toczyły się nie tylko o książkach, ale również o osobistych doświadczeniach i planach na nadchodzące święta oraz Nowy Rok. Podsumowałyśmy roczną działalność klubu: ten rok na pewno zapisze się w historii DKK do udanych, bowiem jesienią powitałyśmy aż dwie nowe uczestniczki, tym samym powiększając nasze grono do rekordowej jak dotąd liczby: 18 klubowiczek. Cieszymy się, że nasza społeczność miłośników literatury wciąż się rozwija. Podczas świątecznego spotkania wspominałyśmy także ulubione i najwyżej ocenione książki minionego roku, te przeczytane „do dyskusji”, jak i również te czytane dla siebie. Spotkanie zakończyło się życzeniami i postanowieniem, by w nadchodzącym roku kontynuować tradycję wspólnych rozmów o lekturach, które inspirują, wzruszają, czasem denerwują i pokonują, ale zawsze łączą.
