Carole Martinez „Soledad znaczy samotność” (24.08.2023 r.)

Carole Martinez, urodzona we Francji nauczycielka języka francuskiego, była aktorka i fotografka jest autorką powieści pt. “Soledad znaczy samotność”. W tej niesamowitej książce nic nie dzieje się bez udziału sił nadprzyrodzonych, które kierują życiem rodziny Casadiów. Mona powiedzieć, że magia i przeznaczenie roztaczają coraz to większy krąg, budząc grozę i zdumienie. Autorka ukazała zazdrość jaka ogarnia niewielką społeczność wobec tego, czego nie potrafią zrozumieć i wyjaśnić. Przedstawiła solidarność kobiet w czasie połogu i przywiązanie wagi do życia matki, które stawia się ponad życiem dziecka.

W hiszpańskiej wiosce spalonej słońcem, czerwonej kamienistej ziemi żyją chrześcijanie, których los zależy od właściciela plantacji oliwek. Wśród nich mieszka rodzina Frasquity kultywująca od lat inicjację kobiet poprzedzoną specjalnym rytuałem. Obdarowana skrzynką przez matkę córka otrzymuje dar od swoich zmarłych krewnych. Zainteresowana od dziecka szyciem, na widok igły i nici w bajecznych kolorach zaczyna haftować na wszystkim co wpadnie jej w ręce. 
Pasja tworzenia przybiera niepokojące rozmiary, dlatego matka nie pozwala jej haftować na pościeli i czarnych chustach. Wreszcie nadchodzi dzień, w którym Frasquita staje przed ołtarzem w przepięknej sukni jaką sama szyje. To arcydzieło powstałe ze skrawków różnych materiałów budzi powszechną zazdrość i zarzuty wobec braku skromności panny młodej. Po ślubie młoda żona przenosi się do domu Carasców, w której rządzi despotyczna teściowa. Jednak to właśnie ona docenia talent synowej, obdarowując ją nowym płótnem. Po jej śmierci domem kieruje Frasquita i spełnia się w roli matki, ale ku rozpaczy męża rodzi same córki. Jose w akcie desperacji przenosi się do kurnika i porzuca pracę i tylko dzięki staraniom i modlitwom żony powraca do normalności. Tymczasem żona rodzi kolejne dziecko, które umiera, ale po nim na świat przychodzi upragniony syn. Niestety ojciec długo nie chce go zaakceptować z powodu barwy włosów. Frasquita rodzi następne córki, a Jose popada w kolejne szaleństwa. Doprowadza rodzinę do utraty mebli, domu i dobrego imienia żony. Wtedy Frasquita porzuca męża i wraz z dziećmi udaje się w nieznane, poszukując miejsca, gdzie mogła żyć w spokoju. 

Czego doświadcza rodzina zanim zapuści korzenie na stałe? Jaki wpływ na życie Anity, Angeli, Martino i Clary wywierają przekazane dary? dlaczego Soledad zakopuje skrzynkę w piasku Sahary? Czy naprawdę ona jedna niczego nie otrzymała?

Elżbieta Szafruga

Skip to content